Samotne psy w mieszkaniu. Lokatorów nie było od tygodnia
Na Ochocie interweniowali wolontariusze z Fundacji Viva!.
Sąsiedzi zauważyli szczekanie psa w mieszkaniu, którego nikt nie odwiedzał od tygodnia. Ostatni raz właścicieli widziano przed świętami, gdy opuszczali lokal z walizkami. Właściciel wynajmowanego mieszkania nie mógł się skontaktować z najemcami, którzy mieli zaległości w opłatach, nie wpuszczali go do środka i nie odbierali telefonu.
Wspólnie z policją, wolontariusze Fundacji Viva! weszli do mieszkania przy pomocy ślusarza. Znaleźli tam mopsa przywiązanego smyczą do stołu, z pustymi miskami, odchodami i zasikanych szmatami wokół. W łazience zamknięte były także dwie suczki: mops i buldożka, otoczone odchodami i moczu, z przerośniętymi pazurami i wychudzeniem u buldożki.
Sąsiedzi nie byli świadomi istnienia kolejnych zwierząt, bo opiekunowie wychodzili na spacery tylko z jednym psem. Wszystkie trzy psy miały skrajnie przerośnięte pazury, fatalny stan uzębienia, śmierdziały, a u buldożki stwierdzono mocne wychudzenie. Fundacja Viva! zadeklarowała podjęcie działań prawnych przeciwko właścicielom za porzucenie, zaniedbanie i pozostawienie zwierząt bez dostępu do wody i pożywienia. Właścicielom grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.