2,1 miliona złotych łapówek w aferze reprywatyzacyjnej. Sąd uniewinnił niemal wszystkich oskarżonych
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił prawie wszystkich oskarżonych w dużym procesie dotyczącym reprywatyzacji stołecznych nieruchomości. Na ławie oskarżonych znajdowali się prawnicy i byli urzędnicy ratusza, w tym Mirosław B., Krzysztof D., Jacek W., Iwona P.-Ś., Kamil D., Jakub Rudnicki, Gertruda J.-F., Mariusz P., Jerzy M., Jerzy B., Alina D., Bogusława D.-R. i Leszek Z.
Wyrok uniewinnił wszystkich z wyjątkiem Jacka W., który otrzymał karę 1,5 roku więzienia i 20 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
Sędzia Wojciech Małek podkreślił, że naprawa krzywd wyrządzonych dekretem Bieruta powinna odbyć się przez uchwalenie odpowiedniej ustawy. Zwrócił uwagę na wątpliwości wokół działalności osób skupujących roszczenia do warszawskich nieruchomości. Sprawa dotyczyła dwóch rodzajów zarzutów: urzędniczych i korupcyjnych. Zarzut wręczenia łapówki przez Mirosława B. Jakubowi Rudnickiemu nie znalazł potwierdzenia w postawieniu zarzutu przyjęcia tej łapówki.
Proces trwał ponad trzy lata, obejmując 37 przestępstw związanych z nieruchomościami o szacowanej szkodzie 91,6 mln zł i kwotą łapówek 2,1 mln zł. Jakub Rudnicki po wyroku skomentował sprawę jako "totalną porażkę prokuratury", krytykując działania prokuratury i CBA jako motywowane politycznie.