W stolicy brakuje miejsc w hospicjach. Sytuacja jest alarmująca!
Coraz więcej osób z Warszawy potrzebuje opieki hospicyjnej. Pojawił się pomysł, by hospicjum powstało na Pradze-Południe. Problem w tym, że miastu brakuje terenów na budowę tego rodzaju placówek.
W Warszawie pojawił się ważny temat związany z budową hospicjum, który poruszył radny Paweł Lech.
- Warszawa to w coraz większym stopniu miasto seniorów, którzy wymagają specjalnej opieki i wsparcia - podkreślił radny, wskazując na rosnącą potrzebę stworzenia odpowiednich warunków dla osób starszych oraz chorych.
Przedstawiciel warszawiaków zwrócił uwagę, że szczególnie osoby z problemami zdrowotnymi powinny być traktowane priorytetowo w ramach naszej polityki zdrowotnej. Władze stolicy co prawda podejmują różnorodne działania, aby wspierać seniorów, jednak, jak zauważył, potrzeby są zdecydowanie większe, szczególnie jeśli chodzi o opiekę paliatywną.
- Przez wiele lat na terenie Pragi-Południe działało domowe hospicjum, które niestety zostało zlikwidowane z powodu ograniczeń kontraktowych ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia. Mieszkańcy mają problemy z zapewnieniem odpowiedniej, szybkiej i profesjonalnej opieki dla swoich najbliższych - dodał radny, wskazując na trudną sytuację, w jakiej znaleźli się mieszkańcy dzielnicy.
Stąd pomysł, by w tej dzielnicy wybudować stacjonarne hospicjum przy ulicy Fieldorfa "Nila", co wspiera Parafia Św. Ojca Pio.
- Od kilku lat prowadzone były na ten temat rozmowy z radnymi i członkami Zarządu Dzielnicy. Inicjatywa znajduje poparcie, budowa hospicjum na terenie Pragi-Południe jest niezbędna - relacjonuje radny Lech.
Niestety, w ostatnich dniach otrzymali oni negatywną decyzję w tej sprawie od władz miasta. Stąd kolejny apel w tej sprawie do warszawskiego Ratusza.
W odpowiedzi na postulaty radnego, Karolina Bober, p.o. Dyrektora Koordynatora ds. Gospodarowania Nieruchomościami Urzędu Miasta w Warszawie, przyznała, że w pełni podziela opinię, że problematyka opieki paliatywnej i hospicyjnej w Warszawie jest wręcz alarmująca. Bober zauważyła również, że mimo wzrostu liczby placówek, wciąż brakuje odpowiedniej ilości placówek przystosowanych dla chorych i potrzebujących.
- Starzejące się społeczeństwo wymaga wzrostu nakładów na rzecz zwiększenia dostępności domowego hospicjum jak i opieki stacjonarnej - podkreśliła.
Zaznaczyła jednak, że teren przy ul. Fieldorfa "Nila" budzi zainteresowanie wielu podmiotów, w tym organizacji pozarządowych, które borykają się z problemem pozyskania nieruchomości na cele mieszkalnictwa dla osób z niepełnosprawnościami.
Mimo to, zapewniła, że Miasto dołoży wszelkich starań, aby ponownie rzetelnie przeanalizować możliwość przekazania terenu przy Fieldorfa "Nila" na działalność charytatywno-opiekuńczą Hospicjum Stacjonarnego dla dzieci i dorosłych.