Straszny smród na ulicy jednej z warszawskich dzielnic. "Sąsiadka zalała nas szambem"
Chodzi o dzielnicę Wawer.
Mieszkanka Wawra opisała swój problem w social mediach. Na ulicy w pobliżu jej miejsca zamieszkania pojawiły się kałuże szamba i okropny smród.
- Mieszkamy tu 5 lat, niestety od roku pewna mieszkanka zalewa nas szambem; wczoraj szambo lało się cały dzień, trzy interwencje straży miejskiej dopiero zmobilizowały do zamówienia szambiarki, ale pozostał smród, no i kałuże, po których skaczą przechodzące dzieci. Dodam że pani pracuje w służbie zdrowia, ciekawe kto chciałby mieć takie leczenie? odważnych zapraszamy, może ja nie widziała uzdrawiania szambem? - napisała sfrustrowana mieszkanka.
Na jej post umieszczony na facebookowej grupie społecznościowej odpowiedziało sporo osób.
- Przecież to zagrożenie epidemiologiczne. Zadzwonić do Sanepidu. To jest bardzo niebezpieczna sytuacja - napisała w odpowiedzi na post mieszkanka Wawra i miała sporo racji.
Specjaliści z ecodialog.pl podpowiadają - Korzystanie z nieszczelnego szamba jest bardzo niebezpiecznym procederem, większość bakterii chorobotwórczych, wraz ze ściekami przedostaje się do gleby i wód podziemnych. Skażenie, które pojawi się wokół domu, jest wchłaniane przez rośliny, w tym także warzywa w naszym ogródku. Bakteria E. Coli zwana pałeczką okrężnicy, wchodzi w skład fizjologicznej flory bakteryjnej jelita grubego człowieka. W jelicie ta symbiotyczna bakteria spełnia pożyteczną rolę, uczestnicząc w rozkładzie pokarmu.
Warto wiedzieć, że za wyciek z nieszczelnego zbiornika bezodpływowego grozi odpowiedzialność prawna.