Autobusy płoną, ale... są bezpieczne...? Władze stolicy uspokajają pasażerów
W 2024 roku w Warszawie nie brakowało incydentów związanych z pożarami autobusów. W ciągu roku odnotowano łącznie siedem zdarzeń związanych z zapaleniem się pojazdów, co zaniepokoiło mieszkańców stolicy korzystających z komunikacji publicznej.
Zdarza się, że autobus miejski stanie w płonieniach... Takich przypadków nie brakuje i na ulicach Warszawy. Maciej Fijałkowski, sekretarz stolicy, stara się uspokoić obawy warszawskich pasażerów komunikacji miejskiej.
- W 2024 r. doszło łącznie do 7 zdarzeń związanych z pożarami autobusów. W dwóch przypadkach autobusy zostały wyłączone z eksploatacji, w pozostałych przypadkach, z uwagi na niewielką skalę uszkodzeń, autobusy po wyczyszczeniu komory silnikowej i niezbędnej naprawie wróciły do eksploatacji - poinformował.
Jak dodaje, Zarząd Transportu Miejskiego nie podjął decyzji o wycofaniu jakiegokolwiek modelu z eksploatacji.
- O dopuszczeniu lub wycofaniu pojazdu z ruchu decyduje diagnosta posiadający, wydane przez właściwy organ, uprawnienia do wykonywania badań technicznych pojazdów - zapewnia Fijałkowski.
Z informacji wynika, że najczęściej do pożaru pojazdów (nie tylko autobusów) dochodzi w komorze silnika, gdzie występują wysokie temperatury.
- W związku z tym, jak również biorąc pod uwagę incydentalny charakter tego typu zdarzeń w komunikacji miejskiej, nie można mówić o zwiększonym zagrożeniu w pojazdach określonego typu lub marki. Warto również zaznaczyć, że w autobusach obsługujących Warszawskie Tramwaje i Autobusy nie stwierdzono wad fabrycznych, które zwiększałyby ryzyko pożaru. Jeszcze raz podkreślam, że autobusy obsługujące WTP poddawane są systematycznym przeglądom, posiadają odpowiednie świadectwa dopuszczenia do ruchu oraz mają aktualne badania techniczne - podkreśla sekretarz miasta.