Szarpał psa i rzucił nim o chodnik. Zignorował uwagi przechodnia

Zdjęcie ilustracyjne | fot. JACLOU-DL/pixbay.com
Zdjęcie ilustracyjne | fot. JACLOU-DL/pixbay.com

Do zdarzenia doszło w sobotę na Stawach Cietrzewia w warszawskiej dzielnicy Włochy.

Mieszkaniec Włoch był świadkiem przykrego zdarzenia, więc reagował i próbował ostudzić emocje właściciela psa, ale bezskutecznie. Właściciel psa, około 50-letni mężczyzna, wciąż znęcał się nad psem. Powodem agresji właściciela wobec psa miał być fakt, że pies nie przybiegł, gdy właściciel go zawołał. Świadek zdarzenia próbuje ustalić, kim jest właściciel psa, w tym celu umieścił post w mediach społecznościowych.

- W sobotę około godziny 21:30 na Stawach Cietrzewia mężczyzna, około 50 lat, szczupły, wysoki, w kapeluszu z szerokim rondem, prowadził małego psa rasy Jack Russell. Kiedy pies nie zareagował na jego komendę, facet zaczął szarpać go jak psychopata, a następnie podniósł psa na wysokość twarzy i z impetem rzucił o chodnik! Pies, na szczęście, spadł na łapy i w ogromnym strachu szedł dalej. Pomimo moich okrzyków, mężczyzna kompletnie zignorował sytuację i oddalił się z psem. Jeśli ktoś kojarzy tego człowieka lub ma jakieś informacje, bardzo proszę o kontakt. Takie zachowania wobec zwierząt nie mogą zostać bezkarne. Udostępniajcie dalej. Może razem uda się znaleźć tego zwyrodnialca! - apelował mieszkaniec Włoch.

Okazało się, że właściciel psa jest w tych okolicach dość często widziany. Mieszkaniec Włoch zadeklarował, że sprawdzi pobliski monitoring oraz zgłosi odpowiednim służbom znęcanie się nad psem.

Warto przypomnieć, że pies, to istota żywa, która odczuwa ból i cierpienie. Za znęcanie się nad psem grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

20℃
8℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
8.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro