Na ten plac zabaw wejdziesz tylko jak zapłacisz abonament. "Stygmatyzowanie dzieciaków i wykluczanie"
Cena miesięczna wynosi 30 złotych.
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Rozłogi" na warszawskim Bemowie zaczęła pobierać opłaty za korzystanie z placu zabaw. Według regulaminu na ich stronie, osoby korzystające z placu muszą być członkami, mieszkańcami lub osobami upoważnionymi przez zarząd spółdzielni. Jednak najwięcej emocji wzbudza przepustka do wejścia na teren placu, która kosztuje 30 zł. To podzieliło internautów.
Pani Wiola w rozmowie z portalem edziecko.pl jest zadowolona z takiego rozwiązania i ograniczenia dostępu placu dla postronnych osób. Zachwala sobie porządek. - Ten plac jest bardzo zadbany i czysty, nie walają się tam stare zabawki i śmieci. Psy nie traktują piaskownicy jak kuwety. Fakt, że są użytkownicy, którzy mają jakieś poczucie odpowiedzialności, wraz z kluczem do furtki sprawia, że to miejsce nie wygląda jak większość ogólnodostępnych placów zabaw - powiedziała kobieta i dodała, że jej zdaniem cena miesięcznego abonamentu nie jest wygórowana.
Są też opinie, że place zabaw powinny być darmowe. - Dzieci muszą mieć miejsce, by móc się wybawić i wyszaleć. Nie oszukujmy się, ja bym wykupiła abonament, jakbym nie miała wyboru, ale byłyby osoby, których nie byłoby na to stać, albo nie zrobiłyby tego dla tzw. zasady. A ucierpiałyby na tym dzieci. Bo czemu zawiniły? Miałyby być od małego oddzielane od tych bogatszych? To jawne stygmatyzowanie dzieciaków i wykluczanie. Nie chcę nawet myśleć, co przeżywałoby takie dziecko, któremu rodzice nie wykupiliby abonamentu - oceniła pani Anna.