Brutalna napaść na Woli. Rosjanin skatował 21-latka. Wydał go... skuter
Napastnik został namierzony zupełnym przypadkiem.
Rosjanin skatował na Woli w kwietniu br. swoją 21-letnią ofiarę, a potem okradł i uciekł na skuterze. Pokrzywdzony w ciężkim stanie z urazem głowy trafił wtedy do szpitala, ale sprawcy mimo przesłuchania świadków czy przeanalizowania monitoringu, nie udało się namierzyć. Przełom nastąpił na początku maja. I to zupełnym przypadkiem.
- Policjant z tego wydziału, wracając po służbie do domu, zwrócił uwagę na mężczyznę poruszającego się skuterem podobnym do tego, którym poruszał się sprawca napaści na 21-latka. Od razu poinformował o tym fakcie oficera dyżurnego, jednocześnie sam za nim jechał. Wspólnie z umundurowanym patrolem policji z Bemowa skontrolował kierującego. Po zdjęciu kasku przez mężczyznę policjant od razu rozpoznał go jako sprawcę rozboju. Obywatel Rosji został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - informuje nadkom. Marta Sulowska. Zatrzymany Rosjanin usłyszał zarzut rozboju i trafił na trzy miesiące do aresztu. Grozi mu kara nawet 15 lat więzienia.