Dzik rzucił się na kobietę. Trafiła do szpitala
Ofiara zignorowała ostrzeżenia.
TVN24 informuje, że 11 maja na Gocławku dzika locha rzuciła się na kobietę w rejonie ulicy Łysogórskiej. Okazuje się, że powaliła ją na ziemię i ciągle atakowała. Kobieta trafiła do szpitala. Na miejscu natychmiast pojawili się ratownicy, policja i służby leśne. Poszkodowana doznała ogólnych potłuczeń. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformował podkom. Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji, łowczy podjął decyzję o podaniu środka nasennego dla lochy i jej młodych. Zwierzęta przetransportowano poza miasto. Na osiedlu na którym przebywała pojawiły się wcześniej ostrzeżenia. Kartka mieszkańców groziła: "W zaroślach na rogu Styrskiej i Łysogórskiej mieszka dzik z młodymi. Prosimy o ostrożność i trzymanie psów na smyczy".