Obrzydliwy widok w windzie. "Jak tak można?"
Mieszkaniec Powiśla chcąc rano zjechać windą, zdziwił się.
W zasadzie można stwierdzić, że obraz, jaki zastał w windzie był skrajnie obrzydliwy. Nie dość, że na lustrze znajdowały się wymiociny, to jeszcze w windzie dominował okropny smród.
- Czy jest z nami ta świnia, której ulało się z pyska w windzie i po sobie nie posprzątała? - napisał oburzony mieszkaniec bloku znajdującego się przy ul. Górnośląskiej 2 w Warszawie.
Nikt jednak nie przyznał się do ubrudzenia windy. W takim przypadku zabrudzoną windę w bloku należy zgłosić administracji budynku lub spółdzielni mieszkaniowej. Zarządca lub spółdzielnia odpowiadają za utrzymanie porządku w windzie, choć tak naprawdę to osoba, która przyczyniła się do zabrudzenia powinna poczuć się odpowiedzialna i posprzątać po sobie.
- Jak tak można? Nabrudzić, a potem kogoś narażać na sprzątanie swoich wymiocin - komentowali mieszkańcy bloku.