Zagłodziła na śmierć 3-letnią córkę. Klaudia G. odmówiła składania wyjaśnień
Dziecko było skrajnie zaniedbane i cierpiało na wiele chorób - w tym padaczkę. Tymczasem matka zostawiała je regularnie same w domu na kilka dni.
W Siedlcach ruszył proces Klaudii G., która choć przyznaje się do winy, odmówiła na pierwszej rozprawie składania wyjaśnień. Jej 3-letnia córka Emilka zmarła z zagłodzenia na początku sierpnia 2024 roku. - Matka nie dostarczała dziecku pożywienia, nie dostarczała leków, nie zapewniała rehabilitacji, nie reagowała w sytuacji, gdy dziecko wymagało rzeczywiście pomocy medycznej - powiedziała prokurator Katarzyna Wąsak. Podczas pierwszej rozprawy zeznawała rodzina oskarżonej.
Na procesie poinformowano, że Klaudia G. zostawiała dziewczynkę samą na wiele godzin, a nawet kilka dni. W tym czasie chodziła na imprezy lub wyjeżdżała z nowym partnerem. - Uzyskaliśmy opinię zespołu biegłych, którzy stwierdzili, że takie zachowanie matki doprowadziło do skrajnego wyniszczenia organizmu dziecka, wskutek czego rozwinęło się u dziewczynki ropne zapalenie płuc, w następstwie czego doszło do śmierci dziewczynki - przekazała prokurator Wąsak. Kobiecie grozi 10 lat więzienia.