Prokuratura w Śródmieściu bada sprawę suplementów, które reklamuje Doda
Organy ścigania zawiadomił Główny Inspektor Farmaceutyczny.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował 11 czerwca o wszczęciu dochodzenia w sprawie suplementów diety reklamowanych przez Dorotę "Dodę" Rabczewską. Piosenkarka niedawno głosiła, że dzięki diecie i suplementacji zaleczyła przewlekłą chorobę autoimmunologiczną. Tym przypadkiem zajmuje się Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.
Przypomnijmy, że w maju piosenkarka stwierdziła, że wyleczyła chorobę Hashimoto, nie stosując leków, a jedynie dietę i odpowiednią suplementację, którą zareklamowała. "Zdiagnozowano u mnie hashimoto. Nie wzięłam ani jednego leku. Postanowiłam wyleczyć się tylko i wyłącznie metodą niekonwencjonalną, a właściwie jedyną skuteczną moim zdaniem, czyli bardzo zdrową dietą i suplementami" - powiedziała w nagraniu na którym widać zdjęcie jednego z dostępnych na rynku suplementów. Gdy wybuchła afera, producent suplementów oświadczył, że to żywność służąca uzupełnieniu normalnej diety i nie można przypisywać jej właściwości leczniczych oraz dodał, że jego produkty nie zastępują leków.
W sprawie wypowiedzieli się też lekarze, którzy alarmują, by w leczeniu hashimoto słuchać specjalistów. - Niedoczynność tarczycy w przebiegu hashimoto wymaga leczenia z wykorzystaniem lewotyroksyny (l-tyroksyny). Nie jest możliwym wyleczenie się czymkolwiek innym niż właśnie tym lekiem, który jest wydawany na receptę. To (działalność celebrytów, związana z odciąganiem chorych od leczenia konwencjonalnego - przyp. red.) bardzo niekorzystny proces i brak odpowiedzialności za to, co się mówi - wytłumaczyła w rozmowie z tvn24.pl dr n. med. Luiza Napiórkowska, endokrynolog, diabetolog.