Jechała autobusem linii 123. Przy wyjściu złodziej zerwał jej złoty łańcuszek
Pani Stefania opisała złodzieja i udała się na policję.
Pani Stefania opisała we wtorek na jednej z sąsiedzkich grup zrzeszających mieszkańców Saskiej Kępy swoją podróż miejskim autobusem. W pewnym momencie kobieta została okradziona. I to wcale nie w dyskretny sposób, że tego nie zauważyła. Złodziej nie krył się ze swoim zachowaniem. - Jechałam z wnuczkiem autobusem linii 123 z przystanku Adampolska w stronę Gocławia. Siedzieliśmy na ostatnich siedzeniach autobusu. Koło nas stał facet ok. 50-tki, średniego wzrostu i budowy, w czapce z daszkiem, który, gdy autobus zatrzymał się na przystanku Stacja Krwiodawstwa 03 (na Zwycięzców koło Biedronki) zerwał mi złoty łańcuszek z przywieszką i wyskoczył z autobusu i uciekł między blokami w stronę Ul.Brazylijskiej - czytamy relację ofiary złodzieja.
Autorka wpisu dodała, że od razu poprosiła kierowcę autobusu o numer przejazdu, by mogła zlecić policji udostępnienie monitoringu ze zdarzenia. Później udała się na komendę na Grenadierów. Wpis spotkał się z lawiną współczucia dla poszkodowanej.