Rozenek zostawiła samopas bagaż na Okęciu. Pracownik lotniska zdradza, co się z nim działo przez dwie godziny

Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan na lotnisku | fot. instagram.com/m_rozenek
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan na lotnisku | fot. instagram.com/m_rozenek

Poznaliśmy kulisy afery z udziałem Małgorzaty Rozenek-Majdan w roli głównej, która miała miejsce w ostatnią niedzielę.

20 lipca Małgorzata Rozenek-Majdan poinformowała o swoim zagubionym bagażu podręcznym na warszawskim lotnisku Chopina. Prezenterka odnalazła go dopiero po dwóch godzinach przy punkcie kontroli bezpieczeństwa, gdzie go wcześniej nieumyślnie zostawiła. Wśród internautów od razu zrodziło się pytanie, co przez taki długi czas działo się z porzuconym bagażem. Często taka sytuacja wymaga w skrajnych przypadkach ewakuacji i interwencji odpowiednich służb, a tu tak się nie stało. "Pozdrowienia dla pracowników checkpoint że nie zauważyli przez półtorej godziny że nikt nie odbiera bagażu. Jesteśmy bezpieczni" - skomentował jeden z naszych czytelników pod artykułem o całym zamieszaniu, który przeczytacie TU. Czy rzeczywiście nikt nie zwrócił uwagi na rzecz należącą do Rozenek?

O komentarz do słów Małgorzaty Rozenek-Majdan poprosiliśmy przedstawicieli lotniska Chopina. Wyjaśnił, co działo się z własnością gwiazdy TVN pod jej nieobecność. - Sytuacja wyglądała następująco: Pani Rozenek-Majdan wraz z rodziną około godziny 7.00 przeszła przez kontrolę bezpieczeństwa. Bagaż, o którym mowa, był przeskanowany, nie było w nim żadnych przedmiotów zabronionych, niebezpiecznych. Po opuszczeniu strefy przez pasażerów, wartowniczka pełniąca służbę w punkcie zauważyła pozostawiony bagaż. Walizka została ponownie przeskanowana i odstawiona do strefy, w której znajdują się przedmioty, które są przekazywane do lotniskowego biura rzeczy znalezionych. Po około dwóch godzinach w punkcie pojawiła się pani Rozenek-Majdan. Po ustaleniu kwestii własności bagażu walizka została przekazana pasażerce. W żadnym momencie pani Rozenek-Majdan w swej wypowiedzi nie sugeruje, że nikt nie zauważył bagażu ani nie podjął reakcji. Bagaż znajdował się w strefie zastrzeżonej, był dwukrotnie przeskanowany i był bezpieczny, pod nadzorem wartowników SOL, zgodnie z obowiązującymi procedurami - powiedział portalowi ewarszawa.pl Piotr Rudzki, Kierownik Działu Komunikacji.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

25℃
15℃
Poziom opadów:
1.2 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
4.70 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro