Zostawił 6-letniego syna na całą noc w samochodzie. Sam bawił się na dyskotece
Ojciec chłopca tłumaczył się, że przez całą noc co jakiś czas go doglądał.
Skandaliczna sprawa dotyczy 50-latka z Mazowsza, który w ostatnią sobotę przyjechał wieczorem do Okuninki z kolegą oraz swoim 6 -letnim synkiem. Mężczyzna nie zapewnił mu opieki i zostawił chłopca na całą noc w zaparkowanym pod dyskoteką BMW. Policjanci dowiedzieli się o tym dopiero w niedzielę ok. godz. 8 rano. Wezwali ich przechodnie, którzy zauważyli zapłakane i wystraszone w aucie dziecko.
Ojciec chłopca wydmuchał prawie 2 promile alkoholu, a jego kolega, który miał wracać BMW do domu miał ponad pół promila. - O całym zdarzeniu został powiadomiony Sąd ds. Rodziny i Nieletnich. Zadecydowano że 6-letni chłopiec zostanie przekazany rodzinie. Kiedy na miejsce przybyła ciocia chłopca, okazało się że i ona jest nietrzeźwa, więc opiekę nad chłopcem przejął jego wujek - informuje Radio dla Ciebie.