Piorun uderzył w kościół podczas mszy. Ludzie krzyczeli, że "pali się"
Zdarzenie wywołało wiele emocji wśród wiernych. Parafianie zauważyli, że krzyż na budynku kościoła jest osmolony.
5 września w Garwolinie (woj. mazowieckie) popołudniu zebrali się wierni na pierwszopiątkowej mszy. Nabożeństwo w świątyni pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej przy ul. Żołnierzy II Armii Wojska Polskiego 10 przerwała jednak potężna burza. Wszystko działo się nagle i wystraszyło wiernych: zgasło światło, wyłączył się sprzęt nagłaśniający, a do świątyni dobiegł potężny huk. - W kościele "wywaliło korki", wszystko przestało działać. Ludzie się przestraszyli. Ktoś od razu zadzwonił po straż - powiedział ksiądz Paweł w rozmowie z portalem eGarwolin.pl. Akcja strażaków pozwoliła ustalić, że piorun uderzył dokładnie w krzyż na budynku kościoła.
Na szczęście - mimo dymu i iskier - kościół nie został poważnie uszkodzony, choć wcześniej ludzie - wbrew faktom - głosili, że "pali się kościół".