Wypadek autobusu w Łomiankach spowodował gigantyczne utrudnienia. Uciążliwi kierowcy nie ułatwiali
Straż pożarna, która była na miejscu, musiała dodatkowo radzić sobie z nadjeżdżającymi i narzekającymi kierowcami, którzy potęgowali problemy na drodze.
23 września na ulicy Warszawskiej w Łomiankach ok. godz. 15:40 doszło do wypadku. - Kierowca samochodu osobowego wyjeżdżał spod apteki przy przystanku POLMO 01 skręcając w prawo w stronę Warszawy. Następnie wjechał na przeciwny pas jadąc na czołówkę z autobusem, który jechał od ronda w stronę Łomianek. Uderzył autobus po czym odbił się od niego i uderzył dwa inne samochody. Nikt nie ucierpiał - napisał świadek zdarzenia.
Głos zabrali też strażacy i opisali z jakimi uciążliwymi kierowcami przyszło im przy okazji walczyć. - W zdarzeniu uczestniczyły dwa samochody osobowe oraz autobus miejski. Jedna osoba była poszkodowana i udzielono jej kwalifikowanej pierwszej pomocy do czasu dojazdu zespołu ratownictwa medycznego z Warszawy. Po zakończeniu czynności prowadzonych przez Policję, uprzątnęliśmy miejsce zdarzenia i odblokowaliśmy ruch. Zdarzenie w godzinach szczytu spowodowało gigantyczne utrudnienia. W kierowaniu ruchem pojazdów pełnimy tylko rolę pomocnicze, natomiast naszym zadaniem które udało się wykonać pomimo wielu niepotrzebnych dyskusji, było odkorkowanie ulicy Brukowej. Kierowcy wciąż nieświadomi zmiany organizacji ruchu na ulicy Strumykowej, próbowali przejechać tamtędy, po czym zawracali i blokowali dodatkowo możliwość wyjazdu tym, którzy próbowali objechać tamtędy ul. Warszawską jadąc do Warszawy. Dlatego prosimy stosować się do naszych wskazań - czytamy w poście straży pożarnej.