Zabójstwo przy Broniewskiego. Zatrzymana 26-latka twierdziła, że to wypadek po "wspólnej zabawie nożem"
Podejrzana w trakcie śmierci 36-latka na Żoliborzu była pod znacznym wpływem alkoholu.
6 października 2025 r. w mieszkaniu przy ul. Broniewskiego 20 na warszawskim Żoliborzu doszło do śmierci 36-latka. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że było to morderstwo, za którym ma stać 26-letnia Agnieszka Ś., która została aresztowana tymczasowo na trzy miesiące.
"26-letniej Agnieszce Ś. przedstawiono zarzut tego, że działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia ustalonego pokrzywdzonego, dźgnęła go w lewą stronę szyi nożem kuchennym, powodując ranę kłutą szyi z kanałem kierującym się ku dołowi i w prawo o długości co najmniej 6 centymetrów, uszkadzając tętnicę szyjną prawą i tętnicę podobojczykową w okolicy ich rozwidlenia, co spowodowało masowy krwotok wewnętrzny do prawej jamy opłucnej oraz do dróg oddechowych, w następstwie czego pokrzywdzony zmarł" - informuje Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Piotr Antoni Skiba w komunikacie opublikowanym przez Miejskiego Reportera.
Kobieta nie przyznała się do zarzuconego czynu. Podczas zeznań powiedziała, że śmierć jej znajomego była przypadkiem i nastąpiła po tym, gdy próbował zapobiec pocięciu się przez nią nożem. Tymczasem wcześniej - podczas rozmowy z operatorem nr 112 i funkcjonariuszom przybyłym na miejsce zdarzenia - powiedziała, że pokrzywdzony sam dźgnął się nożem w wyniku wypadku podczas ich wspólnej zabawy nożem.
Kluczowa teraz będzie sekcja zwłok.