Eurospar w Warszawie otworzył się w niedzielę. Wszystko dzięki... "czytelni"
Właściciel punktu w Hali Koszyki stwierdził, że znalazł sprytny sposób na obejście zakazu handlu w niehandlowe niedziele. Sklep czeka teraz kontrola.
Sklep Eurospar w Hali Koszyki jest od niedawna czynny w niehandlowe niedziele. Wszystko ze względu, że w środku udostępniono książki w wielkim koszu, a obok postawiono krzesełka, nazywając tę przestrzeń dumnie czytelnią. "Zapraszamy do czytelni siedem dni w tygodniu" - czytamy w mediach społecznościowych sklepu. Punkt z książkami ma być czynny od poniedziałku do soboty w godz. od 8 do 22 oraz w niedziele (9-20). A że znajduje się on w środku przestrzeni handlowej, nawet w niedzielę z zakazem handlu, placówka umożliwia ludziom zakupy wszystkiego, co oferuje.
- Mamy 14 orzeczeń Sądu Najwyższego (w różnym składzie) - wszystkie jednoznacznie mówią, że nie można zrobić w sklepie jednostki sportu, kultury i tak dalej - powiedział w rozmowie z "Faktem" przewodniczący handlowej Solidarności Alfred Bujara. - Będziemy wnioskowali o przeprowadzenie kontroli w tym sklepie, bo to może być rażące złamanie prawa. Mamy analizę prawników Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy wskazują, że za "recydywę", czyli notoryczne łamanie zakazu niedzielnego handlu, sąd może zasądzić karę w wysokości miliona złotych Chcemy rozmawiać o tej sprawie z panią minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk - dodał związkowiec.
