Złodziej zabrał zabawki z grobu dziecka. Zrozpaczona matka prosi o zwrot
Matka ma nadzieję, że jej post dotrze do osoby, która przywłaszczyła rzeczy synka i je zwróci.
Pani Karolina podzieliła się nim z internautami swoim bólem. W mediach społecznościowych opublikowała poruszający wpis, w którym poinformowała, że ktoś ukradł pamiątki pozostawione na grobie jej maleńkiego synka Stasia. Chłopiec jest pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Radomiu (woj. mazowieckie). Zmarł w 2023 roku. Pogrążona w żałobie matka ma nadzieję, że dzięki nagłośnieniu sprawy, rzeczy chłopca się odnajdą.
- Nie sądziłam, że będę pisać tego typu post... Z ogromnym smutkiem i przykrością informuję, że z nagrobka mojego śp. Synka Stasia na cmentarzu komunalnym przy Ofiar Firleja, zostały skradzione pamiątki. Małe samochodziki oraz trzy szklane biedronki. Wczoraj wieczorem wszystko jeszcze było na miejscu, dziś już ich nie ma. Już bardziej zrozumiałabym kradzież wiązanki niż zabawek dziecka... Dla kogoś mogły to być drobiazgi, ale dla nas miały ogromną wartość emocjonalną. To nie tylko przedmioty, ale symbole pamięci i miłości do naszego dziecka. Może czyjeś dziecko wzięło do zabawy, ale proszę o ich zwrot (nie będę nikogo oceniać, ważne, aby się znalazły). Wartość ich dla nas jest bezcenna pod względem emocjonalnym - napisała.
"Dla hien cmentarnych nie ma żadnej świętości" - podsumował internauta długą dyskusję w komentarzach pod postem.
