Pies przywiązany do drzewa pod Promenadą. "Pańcia poszła na zakupy"
Zdarzenie miało miejsce 18 listopada.
Jedna z mieszkanek Pragi-Południe zauważyła po zmroku yorka w ubranku, który został pozostawiony bez opieki. Zrobiła mu zdjęcia i zamieściła w sieci o nim post. "Pies zostawiony pod Promenadą. Tyle się mówi o tym aby nie zostawiać psów! Szczególnie rasowych. Tym bardziej, że do Promenady można wejść z psem" - napisała.
Sprawdziliśmy i punkt 1.4 Centrum Handlowego Promenada mówi jasno. "Na terenie Centrum zabrania się wprowadzania zwierząt na teren obiektu (z wyjątkiem psów asystujących)", co oczywiście nie jest usprawiedliwieniem zachowania opiekuna zwierzęcia. Zgodnie z Art. 77 Kodeksu Wykroczeń, za "niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia" grozi kara ograniczenia wolności lub grzywna do 500 zł.
Internauci przejęli się losem czworonoga. "W życiu bym nie zostawiła pieska podziwiam ludzi za odwagę. Że się nie boją...", "Nie mogłyśmy zaczekać ale dwie miłe Panie obok niego stały i pilnowały. Psa już pod sklepem nie ma. Mam nadzieję, że grzeje się już w domu, a właściciel to czyta i więcej takiej głupoty nie zrobi!", "Pies musiał przeżywać niewyobrażalny stres", "Czy mały czy duży jest zakaz zostawiania zwierząt bez opieki...", "Pańcia poszła sobie na zakupy, "Dramat. Takie pieski małe trzęsą się z zimna, a co dopiero ze strachu po pozostawieniu. Tacy ludzie nie powinni się opiekować zwierzętami" - czytamy.
