Setki martwych ryb na Zawadach. "Nigdy czegoś takiego nie widzieliśmy"
Policja prowadzi śledztwo by ustalić, co było powodem śmierci ryb.
We wtorek mieszkaniec Warszawy zauważył, że w jednym z kanałów odchodzących od Wisły na warszawskich Zawadach znajdują się setki śniętych ryb. Leżały na mostku technicznym należącym do Elektrociepłowni Siekierki. - Nigdy tutaj czegoś takiego nie widzieliśmy. Ja mieszkam tutaj całe życie, 42 lata. Dziwne, bardzo dziwne zjawisko. W ostatnich dniach poziom wody w tym miejscu był wyższy. Prawdopodobnie dzisiaj w nocy obniżył się i wtedy te martwe ryby tam osiadły - przekazał redakcji Kontakt24 pan Tomasz, który jako pierwszy poinformował media o swoim odkryciu.
- Na ten moment nie znamy przyczyn zdarzenia, natomiast nie widzimy żadnych nowych przypadków. Być może, tak jak to miało miejsce w latach ubiegłych, przyczyną wystąpienia sytuacji była wzmożona aktywność ptaków drapieżnych na naszym zbiorniku - skomentował Bartosz Milczarczyk, dyrektor biura komunikacji spółki Orlen Termika, która zarządza elektrociepłownią.
