Jej pies walczy o życie po spacerze. Zjadł truciznę? Internauci sugerują, że to szczepionka na lisy
Mieszkanka dzielnicy Wawer wyszła z psem do lasu.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że pies zatruł się po spacerze na osiedlu Radość.
Nasza sunia walczy o życie. Jest w bardzo ciężkim stanie. Jakiś psychopata w Radości wyrzuca silne trucizny do lasu - ostrzegła kobieta na platformie sąsiedzkiej.
Mieszkańcy Wawra przypomnieli w komentarzach, że mogą to być szczepionki dla lisów przeciwko wściekliźnie - Może to była szczepionka dla lisów? Ostatnio ostrzegali, żeby uważać na psy, bo będzie rozrzucana szczepionka - zasugerował Internauta.
Warszawski ratusz publikował ostrzeżenie dla właścicieli psów - Akcja szczepienia wolno żyjących lisów odbędzie się na terenie Mazowsza i dotyczy również stołecznych lasów miejskich. W zależności od terenu, szczepionka będzie wykładana ręcznie lub zrzucana z samolotów na lasy, pola i łąki. Zrzuty nie obejmą zbiorników wodnych, dróg i terenów zabudowanych. Szczepionki będą umieszczone w brunatno-zielonej przynęcie w kształcie krążka. Przez dwa tygodnie od jej wyłożenia mieszkańcy powinni zachować ostrożność podczas wyprowadzania zwierząt. Psy powinny być prowadzone na smyczy, a koty trzymane w zamkniętych pomieszczeniach. Ewentualny kontakt czworonoga ze szczepionką powinien zostać zgłoszony do lekarza weterynarii - informował warszawski ratusz.
Akcja szczepienia lisów miała miejsce już we wrześniu ubiegłego roku. Po tym, jak Główny Lekarz Weterynarii potwierdził w tym roku kolejny przypadek wścieklizny u padłego lisa, postanowiono wznowić akcję szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Właściciele psów wychodząc z nimi na spacer powinni pilnować, aby czworonogi nie zbliżały się do substancji w kształcie krążka o kolorze brunatno-zielonym.