Tajemniczy stanik rozbudził fantazję Internautów. "Musiało być gorąco"
Mieszkaniec Targówka zauważył wiszący na siatce bramy stanik.
Umieścił na grupie sąsiedzkiej zdjęcie.
Tużycka w Warszawie. Jakby ktoś szukał - podpisał mężczyzna.
Internauci zareagowali humorystycznie. Zgadywali, skąd na bramie w Warszawie mógł znaleźć się stanik. Jedni snuli teorie o wietrze, który zdmuchnął stanik z suszarki na pranie, innym puściły wodze fantazji.
Musiało być gorąco. Chyba fajne piersi będą skrywane pod tym stanikiem - komentowali mężczyźni.
To dwa berety i gumka - pisali żartobliwie inni Internauci.
Jak się okazało, piątek był w Warszawie dniem rzeczy zagubionych, ponieważ na rondzie na ul. Kołowej inny mieszkaniec znalazł jedną parę butów sportowych znanej marki. Buty wyglądały tak, jakby ktoś dopiero je zdjął i ruszył boso.
Nie każdy jednak wie, że w Warszawie funkcjonuje biuro rzeczy znalezionych. Adres siedziby, to ul. Dzielna 15. Rzeczy znalezione na ulicy można oddać do biura w dniach: poniedziałek: 08:00 - 18:00, wtorek, piątek: 08:00 - 16:00.