Pies zamknięty w domu ujadał ponad 6 godzin. Kobieta chciała zadzwonić po policję
Dodano sobota, 22.06.2024 r., godz. 22.05
Zdarzyło się to na Bielanach.
W jednym z nieszkań przy ul. Cegłowskiej kobieta usłyszała rozpaczliwe ujadanie psa. Postanowiła zareagować.
Ul. Cegłowska, blisko Lubomelskiej od wielu godzin płacze uwięziony pies. Kto jest tak podły aby zamykać biednego pieska? Zaczynam się zastanawiać, czy zadzwonić po policję - napisała kobieta na internetowej grupie sąsiedzkiej zrzeszającej mieszkańców Bielan.
Sąsiedzi podpowiadali, żeby nie oceniać pochopnie, ponieważ być może coś się stało właścicielowi psa.
Eksperci podpowiadają, że w takiej sytuacji należy najpierw zapukać i upewnić się, czy właściciel jest w domu, jeśli nikt nie odpowiada, należy zadzwonić po służby, na przykład policję lub inne instytucje, które zajmują się ochroną zwierząt.