Krzewy ograniczają widoczność na jednym ze skrzyżowań. Mieszkaniec wystąpił z prośbą o interwencję
Chodzi o skrzyżowanie ulic Obrazkowej i Traktu Nadwiślańskiego.
Mieszkaniec Białołęki podniósł temat w internetowej grupie społecznościowej.
- Piszę w sprawie drobnego problemu, a mianowicie ograniczających widoczność krzewów, które rosną przy skrzyżowaniu ulic Obrazkowej i Traktu Nadwiślańskiego (zdjęcia). Już 3 razy (od marca tego roku) zgłaszam do "interwencji" na 19115 z prośbą o wycięcie lub przesadzenie krzewów, ale cały czas bez żadnej odpowiedzi i reakcji. Sprawa jest "zamykana" bez żadnych informacji czy wyjaśnień. A według mnie jest to problem, gdyż przy dojeżdżaniu do skrzyżowania niewiele widać, krzaki są zdecydowanie za blisko skrzyżowania - napisał mężczyzna i zapytał, czy komuś jeszcze przeszkadzają krzaki, które zasłaniają widoczność. Namawiał sąsiadów, aby zgłosili problem do Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy lub do Urzędu Dzielnicy Białołęka.
"Dziennik Gazeta Prawna" podpowiada, że w przypadku, gdy krzewy zasłaniają widoczność, należy zgłosić to zarządcy dróg - Drzewa nie powinny być zagrożeniem w ruchu drogowym, nie mogą zasłaniać widoczności na jezdni, szczególnie po wewnętrznej stronie łuków drogi i na skrzyżowaniach, i również te rosnące poza pasem drogowym wymagają usunięcia przez zarządcę drogi.
Oznacza to, że jeśli krzewy faktycznie zasłaniają widoczność i mogą stanowić zagrożenie w ruchu drogowym, zarządca dróg jest zobowiązany usunąć zagrożenie. W tym przypadku może chodzić o podcięcie krzewu.