Pod klatką schodową przed blokiem pojawiła się kanapa. Sąsiedzi zastanawiali się, czy to z myślą o nich
Nietypowy mebel pod blokiem na warszawskim Wilanowie wywołał kontrowersje.
Zamiast ławki, pojawiła się rozkładana kanapa. Jedna z mieszkanek postanowiła zaapelować za pośrednictwem social mediów do właścicieli nowego mebla.
- Dziękujemy Sąsiadko/Sąsiedzie za to udogodnienie, ale nie wiemy, jakie życie wewnętrzne ma ta kanapa, więc prosimy o jej usunięcie - napisała mieszkanka Wilanowa.
Sąsiedzi poradzili jej, aby wystawiła mebel na inną grupę społecznościową, gdzie można zaoferować przedmioty za darmo.
Internauci stwierdzili żartobliwie, że jeśli nikt jej nie weźmie, oni chętnie przyjdą na niej posiedzieć. Jednak autorka postu miała rację. Lepiej zachować ostrożność co do mebli, których pochodzenia nie znamy. Jedną z przyczyn pozbycia się jej z mieszkania mogło być siedlisko pluskiew, z które bardzo ciężko zwalczyć.
Pluskwy w szybkim tempie rozmnażają się i choć nie są bezpośrednim zagrożeniem dla człowieka, ich ugryzienia bywają bolesne i nieprzyjemne, a odchody zostawiane przez te owady powodują nieestetyczne plamy na meblach, podłogach i ścianach.