Mieszkańcy są oburzeni nowymi progami zwalniającymi. "To tylko niszczy amortyzatory i podwozie"

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. | fot. archiwum
ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE. | fot. archiwum

Na Ursynowie, na kilku ulicach, pojawiły się nowe progi.

"Otwarty Ursynów" zapytał mieszkańców dzielnicy o opinię na ten temat.

- Nowe progi zwalniające na Kiedacza i Nugat, co o tym sądzicie? Jaka jest Wasza opinia?

Większość mieszkańców wypowiedziała się negatywnie na temat progów zwalniających.

- Bez sensu. Progi zwalniające to niszczenie zawieszenia naszych samochodów za nasze pieniądze - odpowiedział mieszkaniec.

Inni mieszkańcy sugerowali, że państwo powinno im zwracać pieniądze za amortyzatory i zawieszenie.

- Nie problemem są progi a sposób ich zamontowania. Po jednej stronie próg jest sensownie przed pasami, kolejna partia już za pasami. Dodatkowo są bardzo wysokie dla zwykłych aut (nie SUVów). Sami budujący mówili, że ten projekt to bubel - brzmiał kolejny głos w tej sprawie.

Specjaliści z otomoto.pl rozwiewają wątpliwości - W niektórych przypadkach mają one nieproporcjonalną wysokość w stosunku do długości, przez co pokonanie ich nawet z przepisaną prędkością może spowodować zahaczenie podwozia. Jednak w skrajnych przypadkach może dojść do uszkodzenia miski olejowej, zderzaka czy zawieszenia.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

3℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
9 km
Stan powietrza
PM2.5
37.60 μg/m3
Umiarkowany
Zobacz pogodę na jutro