Nauczyciel chemii stracił cały dorobek życia. Pożar strawił jego mieszkanie. W środku zimy został bez dachu nad głową

Mama jego uczennicy zaapelowała w social mediach o pomoc dla niego.

Drodzy, nauczyciel chemii pracujący w szkole moich dzieci potrzebuje pomocy. W wyniku pożaru znalazł się w trudnej sytuacji - apelowała kobieta w grupie zrzeszającej mieszkańców Ursynowa.

Do pożaru budynku, w którym mieszkał nauczyciel doszło 6 stycznia. Kiedy zorientował się, że wybuchł pożar, początkowo próbował sam go ugasić, ale ogień zbyt szybko rozprzestrzeniał się. W efekcie mężczyzna trafił do szpitala.

Mieszkam sam i niestety nie miałem nikogo bliskiego, kto mógłby odebrać mnie ze szpitala. Nagle zostałem w środku zimy bez domu, kurtki, czy lekarstw, a choruję na cukrzycę. Na szczęście dzięki życzliwym osobom udało mi się znaleźć schronienie na najbliższe tygodnie - powiedział poszkodowany w pożarze nauczyciel chemii.

Jak sam przyznał, całe życie nigdy nie prosił nikogo o pomoc i był samodzielny, dlatego jest to dla niego bardzo trudna sytuacja.

Te wydarzenia zmusiły mnie do utworzenia zbiórki. Środki zostaną przeznaczone na odremontowanie mieszkania. Choć mam najczarniejsze myśli, staram się nie załamywać i szukam dodatkowej pracy, żeby ratować to, co mi zostało - dodaje nauczyciel.

Wesprzeć nauczyciela chemii można tutaj