Brutalnie pogryziony pies przez wolno biegającego haskiego. Miał dziury w ciele po kłach. Właściciel nie zdążył zareagować

Drastyczne sceny rozegrały się w parku Górczewska na warszawskim Bemowie.

Mieszkanka Bemowa wyszła ze swoim psem na spacer. Nie miała pojęcia, że zwykły spacer z pupilem zakończy się dramatycznie.

- Na spacerze pod koniec lutego w parku Górczewska obok amfiteatru naszego psa napadł pies rasy husky. Pies przybiegł z oddali, później dopiero zauważyłam właściciela idącego z drugim psem husky na smyczy. Husky od razu zaczął gryźć mojego w prawe udo, mój pies się nawet nie bronił, poddał się i leżał. Właściciel haskiego puścił psa trzymanego na smyczy i zaczął odciągać atakującego psa. Finalnie u weterynarza okazało się, że nasz pies miał dwie dziury po kłach o długości całego palca u ręki. Leczenie trwało aż miesiąc. Mimo nagłośnienia sprawy nie spotkałam już właściciela haskiego, lecz doszły mnie słuchy od innych mieszkańców Bemowa, że nadal chodzi z dwoma haskimi, w tym jednego trzyma nadal bez smyczy, więc niestety ludzie nie uczą się na swoich błędach - powiedziała dla ewarszawa.pl pani Joanna.

Mieszkańcy Bemowa potwierdzili w social mediach, że widzą osobę wyprowadzającą dwa psy w typie haskiego - Niestety, to prawda. Ja swojego psa zawsze trzymam na smyczy, ale inni puszczają luzem. Na przykład właśnie właściciel tych psów podobnych do wilków, co z tego, że jednego trzyma na smyczy, jak drugi biega luzem. Nie wiadomo, czy nie zaatakuje.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, mandat za brak smyczy dla psa może wynosić nawet do 5.000 złotych. Jak podpowiadają specjaliści z portalu psipark.pl - Jeśli właściciel psa nie sprawuje właściwej kontroli nad nim, może otrzymać karę grzywny wysokości 1000 zł. Spowodowanie zagrożenia zdrowia życia i innych osób grozi karą grzywny do 5000 zł. Nadrzędna Ustawa o ochronie zwierząt nie zabrania spacerowania z psem bez kagańca, jednak lokalne przepisy w regulaminach miast posiadają zapisy nakazujące zakładania psu kagańca. Niestosowanie się do przepisów może spowodować nałożenie kary grzywny lub nagany na właściciela psa.