Wszędobylskie hulajnogi irytują mieszkańców. "Co jest nie tak z tymi ludźmi?"
Na Bielanach pojawiło się mnóstwo odstawionych byle gdzie hulajnóg.
Mieszkaniec Bielan zrobił zdjęcie i opublikował na grupie społecznościowej. Ocenę zostawił Internautom.
Mieszkańcy Warszawy już od dawna skarżą się na porozrzucane w przypadkowych miejscach hulajnogi. Potykają się o nie niewidomi i osoby z niepełnosprawnościami.
Urzędnicy przypominają, że użytkowników hulajnóg obowiązują przepisy - Kierującego hulajnogą elektryczną obowiązują wszystkie przepisy dotyczące pojazdów. po chodniku, gdy nie ma drogi dla rowerów a po sasiadującej jezdni obowiązuje prędkość powyżej 30 km/h.
Oprócz tego użytkownicy hulajnóg powinni je odstawiać na chodnikach, ale w miejscach wyznaczonych do tego. Równolegle do krawędzi jezdni, jak najbliżej krawędzi chodnika, która jest najbardziej oddalona od jezdni (1,5 m szerokości chodnika dla ruchu pieszych).
Brak odpowiedniej infrastruktury kształtującej właściwe zachowania. Oczywiście odrobina wyobraźni i kultury nikomu by nie zaszkodziła, ale nie ma co się oszukiwać - podsumował Internauta odpowiadając na zdjęcie autora.
Co jest z tymi ludźmi nie tak? Wczoraj na chodniku przy ul. Kochanowskiego hulajnogi na środku chodnika - skomentowała mieszkanka Bielan.