Jechał po wymarzonego pawia. Zajechał drogę busowi i spowodował śmiertelny w skutkach wypadek

zdj. ilustracyjne | fot. pixabay.com/pl
zdj. ilustracyjne | fot. pixabay.com/pl

"Super Express" rozmawiał z rodziną zmarłego.

Nie żyje pan Szymon Z. - hodowca ozdobnych ptaków z Mińska Mazowieckiego, który swojej pasji prawie pół wieku. Miał 58 lat. Jak podaje "Super Express", który dotarł do kulis zdarzenia, mężczyzna zginął w wypadku samochodowym na trasie między Siedlcami, a Białą Podlaską, gdy skręcając w lewo, zajechał drogę busowi. W ostatniej drodze jechał po samca pawia dla swojej samotnej samicy. Zmarł w szpitalu kilka godzin po wypadku.

- Odradzałem mu żeby jechał tego dnia, bo było już późno, a przed nim ponad 80 kilometrów w jedną stronę. Kontaktowałem się z nim telefonicznie. Powiedział, że do celu ma jeszcze 30 km. Kiedy zadzwoniłem drugi raz Szymek już nie odpowiadał. Zaraz dowiedzieliśmy się, że jest w szpitalu, bo rozbił się - powiedział w tabloidzie szwagier zmarłego. - Bardzo mi go szkoda, bo drugiego człowieka tak kochającego ptaki na pewno już nie spotkam - dodał.


Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Dziś w Warszawie

20℃
8℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
12.00 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro