Wracał z dyskoteki, gdy nieznajomy zapytał go o drogę. Został pobity i zgwałcony
Podejrzany napastnik spędzi najbliższe miesiące w areszcie tymczasowym. Jest znany policji, bo był wcześniej notowany.
Młody mężczyzna na Pradze-Południe złożył zawiadomienie na komisariacie w sprawie popełnienia przestępstwa, w którym występuje jako ofiara. Do wydarzenia doszło, gdy wracał z dyskoteki. W pewnym momencie został zaczepiony przez przechodnia, który poprosił go o wskazanie drogi do centrum miasta. - Pokrzywdzony zgodził się pomóc i odprowadzić mężczyznę we właściwym kierunku. Chwilę później, nagle, bez żadnego powodu, bez słowa zgłaszający został zaatakowany. Mężczyzna bił go pięściami po twarzy, wbijał mu palce w oczy, doprowadził do poddania się innej czynności seksualnej, po czym ukradł wszystko, co było możliwe i dodatkowo zniszczył okulary korekcyjne i aparaty słuchowe - przekazała podinspektor Joanna Węgrzyniak.
Pokrzywdzony doznał licznych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych - w tym zagrażających życiu. Policjanci ustalili, że przestępstw najprawdopodobniej dopuścił się już wcześniej notowany 24-letni mężczyzna. Został zatrzymany. - Zgromadzony obszerny materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe, gdzie zatrzymany usłyszał zarzuty rozboju, pobicia, spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, innej czynności seksualnej, ukrycia dokumentów i zniszczenia mienia - dodała rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Łączna wartość strat poszkodowanego wyniosła ponad 18 tysięcy złotych.
