Spotkała lisa na spacerze w centrum miasta. ,,Zaczął biec za mną i moim psem"
Przestraszona mieszkanka Woli zaapelowała do sąsiadów.
Poszła wieczorem na spacer do Parku Powstańców Warszawskich. Spotkała tam lisa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że lis zachowywał się podejrzanie.
- Ostrzegam przed nocnymi spacerami w okolicach Parku Powstańców Warszawskich. Przed chwilą spotkałam tam lisa, który zaczął biec za mną i moim psem. Nie przestraszył się nawet, gdy wybiegliśmy na ruchliwą i oświetloną ulicę - napisała pani Ola w social mediach.
Sąsiedzi jednak nie wzięli na poważnie jej apelu. Zażartowali z sytuacji pisząc, że czekają na wypowiedź lisa.
Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że zdrowy lis jest płochliwy i z reguły nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Jednak nie należy zbliżać się do lisa, ponieważ można w ten sposób sprowokować go do ataku. Zwierzę może nawet ugryźć.
Lis jest dzikim zwierzęciem, które zjada dosłownie wszystko, dlatego jest między innymi nosicielem bąblowicy i wścieklizny, czy włośnicy. Po ugryzieniu przez lisa należy natychmiast udać się do lekarza oraz zgłosić fakt powiatowemu lekarzowi weterynarii.