Podejrzani z Siedlec o pobicie Adama Niedzielskiego wyszli na wolność. Zapłacili niemałe poręczenie
Napastnicy za kratami spędzili równy miesiąc.
Po tym gdy Adam Niedzielski 27 sierpnia został zaatakowany w Siedlcach (woj. mazowieckie) przez dwóch mężczyzn, znajdowali się oni w tymczasowym areszcie. Okazuje się, że miesiąc później 39-letni Aleksander B. i 35-letni Rafał G. wyszli na wolność. Sąd uznał, że napastnicy nie stanowią już zagrożenia dla bezpieczeństwa byłego ministra zdrowia i że na tym etapie postępowania nie jest konieczna ich izolacja.
- Sąd Okręgowy w Siedlcach zmienił zaskarżone postanowienie w ten sposób, że zastrzegł, że środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania ulegnie zamianie na poręczenie majątkowe pod warunkiem złożenia nie później niż w terminie do 30 września poręczenia w kwotach po 30 tysięcy złotych - powiedziała w rozmowie z tvn24 rzeczniczka Sądu Okręgowego w Siedlcach sędzia Agnieszka Karłowicz.
Przypomnijmy, że napastnicy po pobiciu byłego ministra zdrowia mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Więcej o sprawie pisaliśmy TU.